Pytanie „Panie Mecenasie, a ile to będzie kosztować ?” zna każdy radca prawny i adwokat. Zadający je klient chce bowiem wiedzieć przed udzieleniem zlecenia jaką ostateczną kwotę wynagrodzenia przyjdzie mu zapłacić za udzieloną pomoc prawną. Szacuje w ten sposób swoje ryzyko finansowe, szczególnie w razie niepomyślnego wyniku sprawy. Odpowiedź na nie zawsze jest łatwa. Sprawy się różnią – mogą być mniej lub bardziej długoterminowe, nietypowe lub skomplikowane. Nie na wszystkie koszty prawnik ma też wpływ (np. sprawy procesowe). Czy udzielenie tej odpowiedzi będzie stanowić teraz za sprawą orzecznictwa TSE spore wyzwanie w przypadku konsumentów ? Chodzi o to, czy, jakie i kiedy postanowienia umowy o pomoc prawną z konsumentem dotyczące wynagrodzenia mogą podlegać kontroli jako niedozwolone postanowienia umowne w świetle dyrektywy 93/13 i art. 385 i nast. k.c. (kontrola abuzywności).
Już od pewnego czasu TSUE w swym orzecznictwie (szczególnie wyroki z: 15 stycznia 2015 r., C-537/13,
30 kwietnia 2014 r., C-26/13, 22 września C-355/21, 12 stycznia 2023 r. C-395/21) konsekwentnie uznaje, że:
- radcę prawnego/adwokata, o ile tylko wykonują działalność zawodową w celach zarobkowych należy uznać za przedsiębiorców w ramach świadczonej przez nich pomocy prawnej na rzecz osób fizycznych, które działają w celach niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (konsument),
- postanowienia umowy o pomoc prawną o charakterze wzorca umownego zobowiązujące konsumenta do zapłaty wynagrodzenia radcy prawnego/adwokata oraz wysokość tego wynagrodzenia należy uznać, za główne świadczenia stron umowy, które co do zasady nie podlegają kontroli abuzywności,
- powyższe postanowienia mogą jednak wyjątkowo podlegać kontroli abuzywności, o ile nie są sformułowane transparentnie dla konsumenta tzn. w taki sposób, aby mógł on je zrozumieć i były one dla niego jasne (gramatyczna i stylistyczna poprawność) oraz zrozumiałe z punktu widzenia konsekwencji ekonomicznych, które winny być konsumentowi przedstawione w sposób wyraźny, tak aby był świadomy ich wpływu na jego interesy (por. wyrok TSUE z 20 września 2017 C-186/16),
- nie można nałożyć w każdym przypadku na radcę prawnego/adwokata obowiązku poinformowania konsumenta przed zawarciem umowy o jej pełnych skutkach finansowych, szczególnie jeżeli należą do zdarzeń przyszłych, nieprzewidywalnych i od nich niezależnych; nie mniej jednak ma on obowiązek udzielenia informacji, które umożliwią konsumentowi podjęcie racjonalnej decyzji ze świadomością możliwości aktualizacji ryzyk prawnych/finansowych co do przybliżenia mu ostatecznej wysokości wynagrodzenia,
- brak transparentności powyższych postanowień nie oznacza, że są one z automatu abuzywne, a zatem uznanie ich za takowe wymaga przeprowadzenia w każdym przypadku kontroli abuzywności z uwzględnieniem nieuczciwości postanowienia, naruszeniach dobrych obyczajów oraz znaczącej asymetrii rozkładu praw i obowiązków stron umowy z tym związanych (por. wyrok TSUE z 3 października 2019 r. C‑621/17),
- jeżeli po uznania powyższych postanowień za nieuczciwe i odstąpieniu od ich stosowania (za zgodą konsumenta) umowa nie może dalej obowiązywać należy ją unieważnić, nawet jeżeli radca prawny/adwokat nie otrzymaliby żadnego wynagrodzenia, ale postanowienia te można zastąpić dyspozytywnym przepisem prawa krajowego mającym zastosowanie do konsumentów (np. art. 735 § 2 k.c. – por. wyrok TSUE z 25 listopada 2020 r. C‑269/19).
Wbrew pozorom orzecznictwo TSUE w kwestii kontroli abuzywności postanowień umownych dotyczących wynagrodzenia nie powinno być dla prawników zaskoczeniem. Nie jest też per se dla nich niekorzystne, gdyż potwierdza że zobowiązanie konsumenta do zapłaty wynagrodzenia jest głównym świadczeniem stron i może podlegać kontroli abuzywności tylko wyjątkowo, o ile nie jest transparentne (jasne i zrozumiałe dla konsumenta). Nie oznacza to jednak pewności, że dotychczasowa praktyka formułowania postanowień dotyczących wynagrodzenia w treści umowy jest prawidłowa. Kluczowy jest punkt widzenia i rozumienia tej treści przez konsumenta. Jak więc zapewnić tą transparentność w umowie o pomoc prawną z konsumentem ? – o tym w części drugiej niniejszego wpisu.